Minęły 2 lata…
W Phatt Sounds minęły 2 lata od czasów PHATT001, którego znakiem oznaczona była EP Viscid’a – Earblood. Od tamtej pory udostępniliśmy Wam 29 przeróżnych paczek muzycznych, poczynając od minimalu, , techno, poprzez house, kończąc na ambientach.
Nasz poczatek datuje sie na 1 IV 2007 roku. To nie zaden dowcip wbrew pozorom a faktyczny czas powstania pewnej drogi, która kolejno podazala grupka osób o wspólnych pasjach. Swoistym mottem, które od poczatku nam przyswiecalo byl ogólno pojety rozwój. Celebrowanie swiezych, innowacyjnych koncepcji, torowanie i wyznaczanie zupelnie nowych szlaków, stawianie sobie coraz wyzej poprzeczki i ciagle doskonalenie sie. W DJ Magazine napisano: „Phatt wyznaje progressive, która oznacza postep, postep natomiast nie uznaje granic…”. Zatem bez granic (jak w strefie Schengen), barier czy innych ograniczen, które naszym zdaniem moga zniszczyc to co najcenniejsze- ludzka mysl i potrzebe tworzenia- podazamy ku jednemu celowi. Celowi, którym jest milosc do muzyki i pasja tworzenia.
Taki wpis widnieje w dziale „Informacje”, a jak to wygląda oczyma osoby która zajmuje się tym wszystkim od 2-óch lat? Ten okres z pewnością był dla PS obfity w zbiory, jakie są plany na przyszłość? Tego i paru innych rzeczy dowiecie się czytając cały artykuł z załączonym wywiadem przeprowadzonym z „głównym prowadzącym”.
J.K.: To już 2 lata.. Jak oceniasz ten czas?
T.G.: Zdecydowanie na plus, przede wszystkim to iż jesteśmy rozpoznawani. Zainteresowało się nami wiele osób, i o dziwo media – co oczywiście nas cieszy. Co do mediów wynika to raczej z większej ich otwartości na kontakty ze sceną niezależną w ostatnim czasie. 2 lata temu interesowała się nami garstka osób z zaprzyjaźnionych portali, wytwórni, kolektywów.
J.K.: Czy przez ten okres dużo zmieniło się na rynku muzycznym? Czy widzisz różnicę w numerach które są Wam przesyłane?
T.G.: Z całą pewnością tak, 2 lata temu przykładowo podsyłano nam dużo minimalu, co zresztą słychać w naszych pierwszych wydawnictwach. Teraz najczęściej materiał jaki dostajemy to szeroko pojęty eksperyment muzyczny. Widać że ludzi nudzą schematy i zaczynają mieszać style, to bardzo dobre. Jest to z pewnością plusem dla młodych osób, które już na starcie wyrabiają sobie dzięki takiemu kombinowaniu własne style, coraz częściej napotykamy na coś unikalnego. Oczywiście każdy może stwierdzić że nic się nie zmieniło na rynku, podczas gdy na imprezach króluje Trance, czy też Minimal, na backstage słyszymy coraz więcej wyżej opisanych eksperymentów, z pewnością usłyszymy ich w tym roku więcej niż w ostatnim czasie. A to dzięki przepychowi jaki obecnie panuje na scenie. Młodzi ludzie widząc powtarzające się „na górze” schematy, pragną czegoś nowego, pragną zaskoczyć.
J.K.: Nowa strona, nowi ludzie, nowe wyzwania. Jak sobie dajesz radę z ogarnięciem tego wszystkiego?
T.G.: To „dziecko” bądź jak kto woli „pasja” (bo z całą pewnością Phatt Sounds to część mej pasji), mająca na celu stworzenie czegoś unikalnego pochłania mnie w całości. Na szczęście od tego roku rozrasta nam się nie tylko skład typowo „producent / dj” ale i także osób które wspomogą naszą grupę od strony technicznej, jest specjalista od masteringu – ogólnie od strony technicznej produkcji u nas umieszczanych, są osoby od tekstów, a także od nowych opcji jakie przewidzieliśmy na ten rok, m.in. odnosząc się do imprez pod naszym szyldem. Nie wszystko teraz już można robić w pojedynkę. A czy wyszło unikalnie, nie mnie to oceniać.
J.K.: Phatt Sounds to netlabel skupiający mnóstwo osób z całej Polski i zagranicy. Jakie role pełnią w team’ie?
T.G.: Myślę że na to pytanie odpowiedź zawarłem powyżej. Oczywiście każdy człowiek z PS pełni funkcje jakie wyznacza przede wszystkim sobie sam poprzez swoje działania, które są przedmiotem dyskusji. Żaden pomysł nie zostaje bez odzewu. W myśl dawnego przysłowia „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Wszyscy chcemy dobrze, chcemy to rozwijać bo przez to rozwijamy własne pasje i spełniamy marzenia.
J.K.: Pozostając przy temacie ekipy Phatt. Ludzie często zastanawiają się, jak można do Was dołączyć? Co trzeba zaoferować? Czy istnieją jakieś kryteria doboru ludzi, osobowości?
T.G.: Jak można dołączyć. Najprostsza czynność ułatwiająca drogę do PS to e-mail. Prosty, zwykły e-mail z własnym demem w formie autorskiej produkcji bądź setu DJ. Następnie jeżeli jesteśmy zainteresowani daną osobą i jej produkcjami kontaktujemy się. Nikt natomiast nie jest u Nas przekreślony, to też bardzo ważne. Każde demo jakie dostajemy, kierujemy na forum do „warsztatu” gdzie ewentualnie piszemy o poprawkach itp. Na forum jest gro ludzi zajmujących się produkcją, masteringiem, i z pewnością ktoś zawsze pomoże 😉 Co do osobowości- wszystko robimy z pasji, i ludzie którzy do nas dołączają, przede wszystkim muszą być szaleńcami. Szalenie kochać muzykę i szalenie poważnie ją traktować.
J.K.: Phatt Sounds ciągle się rozwija. Jakie macie plany na najbliższą przyszłość?
T.G.: Stopniowo będziemy rozbudowywać naszą stronę i forum, będą nowe wydawnictwa od całkowicie nowych ludzi. Mamy też parę asów w rękawie które również będą stopniowo wprowadzane, to kwestia czasu. Chcemy dostarczać, promować, grać, ciągle się doskonaląc. Progress musi być, a nam nie wypada się zatrzymywać.
J.K.: Nie wypada wam się zatrzymać, nie wypada zawieść stałych odbiorców. Mnóstwo osób ściąga Wasze wydawnictwa. Nie przyszło Wam jednak przez myśl, żeby pobierać opłaty? To byłby niezły interes.
T.G.: Kiedyś pojawiły się tego typu propozycje ale też i nasze przemyślenia, aby stworzyć coś w stylu wersji „HQ” gdzie wydawane by były za niewielkie sumy wersje WAV produkcji które są normalnie jako mp3 za darmo do ściągnięcia. Stwierdziliśmy jednak że to nie ma sensu. PS od samego początku miało być alternatywą, miejscem gdzie ludzie będą mogli z czystym sumieniem dostać coś za darmo i legalnie. Miało być miejscem gdzie zainteresowani będą mogli posłuchać darmowych produkcji od osób które normalnie na co dzień także sprzedają swoją pracę w sklepach w formacie mp3/cd/winyl. Odpowiedzieliśmy sobie na pytanie: czy bardziej nas satysfakcjonuje cyfra 10,000 przy ściągnięciach danej paczki w ciągu roku, czy cyfra 10 w sklepie przy zakupach? 😉 Nie zatrzymamy się, i nie mamy zamiaru zawodzić. Idea była, jest, i zawsze będzie jedna. Przede wszystkim muzyka, pasja.
J.K.: Co było dla Ciebie największym wyzwaniem, co stanowiło największą trudność w całym projekcie PS?
T.G.: Trzeba było na początku udowodnić ludziom zza granic kraju, a następnie wewnątrz, że „darmowe i Polskie” wcale nie jest gorsze od „płatne i często zza granicy”. To jest, a może i był ciężki stereotyp do przełamania. Promowanie początkowo u zagranicznych DJ, następnie dzięki pomocy paru ludzi także w kraju. Nie było to łatwe, ale z biegiem czasu wspólnymi siłami wszystko zaczęło obierać drogę na której jesteśmy dziś.
J.K.: Phatt Sounds to nie tylko Netlabel ale także agencja bookingowa.
T.G.: Myślę że wraz z tą naszą małą „rocznicą” na koniec wywiadu, możemy przestać używać słowa netlabel, a zacząć określać Phatt Sounds mianem społeczności. Ludzie u nas zrzeszeni w pełni zasługują na te miano. Jak też zostało wspomniane wyżej jesteśmy „agencją bookingową”; można tak rzec. Od tej wiosny tworzymy funkcjonalną podstronę www.booking.phattsounds.org, na której będą znajdywać się zawsze najnowsze promo-mixy DJ mających w społeczności Phatt Sounds swój udział, których promujemy. Mamy nadzieję uruchomić tę stronę w pełni do połowy kwietnia. Odnośnie tej opcji, można się spodziewać większej ilości imprez pod szyldem Phatt Sounds, oraz z udziałem naszych DJ.
J.K.: Kiedy będzie można spodziewać się pierwszych imprez i gdzie? Jak będzie można zabookować ekipę Phatt, do kogo kierować ofertę?
T.G.: Wciąż dopracowujemy ofertę. W tym roku odbyło się już parę imprez z udziałem naszych DJ, także i moim; jednocześnie są wciąż organizowane. Imprezy pod naszym szyldem natomiast, prawdopodobnie zaczną się teraz wiosną, a na pewno coś wymyślimy w lecie pomiędzy festiwalami. DJ jest dużo, więc pewnie w każdym zakątku kraju będzie można usłyszeć „rąbek” dźwięków serwowanych przez PS. Imprez z udziałem naszych DJ można doświadczyć m.in. we Wrocławiu, Warszawie, Wałbrzychu, Krakowie, Katowicach, Poznaniu, i innych miastach. Myślę iż najlepszym wyjściem w celu pozyskania informacji na temat nadchodzących imprez z logiem Phatt Sounds będzie odwiedzenie naszego forum bądź strony; gdzie są odpowiednie działy mające na celu promocję tych wydarzeń.
T.G.: Odnośnie bookowania DJ z PS, ofertę można kierować poprzez stronę główną w zakładce Kontakt/Booking do Joanny Kożuch (Infrared) bądź Dominika Kowalskiego (Dominic Lea) ( booking@phattsounds.org ) – którzy zajmują się bookingami w Phatt. Z pełną aktualną ofertą z naszej strony można się będzie zapoznać w połowie kwietnia na specjalnie wyznaczonej do tych celów podstronie www.booking.phattsounds.org
Jednocześnie wspomnę iż w kwietniu startujemy także z ofertą odpłatnego masteringu który wykonuje Piotr Figiel (DCM), a z ofertą będzie można się zapoznać w połowie kwietnia na stronie głównej w zakładce Informacje.
Z tego miejsca pragnę podziękować przede wszystkim ludziom którzy doceniają naszą pracę, a jednocześnie tym którzy ją wykonują. Dziękujemy za wspólnie spędzone 2 lata.
Leave a Comment